Duży i mały ZUS ostro w górę
Zmiana przepisów dotyczących składek do ZUS-u w styczniu przyniesie znaczny wzrost obciążeń dla przedsiębiorców. Ich regularne wpłaty zwiększą się o kwotę przekraczającą 180 złotych miesięcznie, co oznacza roczny wzrost ponad 2 tysięcy złotych w porównaniu do roku 2023. Ten skok jest rezultatem szybkiego wzrostu płac w gospodarce, spowodowanego utrzymującą się wysoką inflacją.
Osoby korzystające z preferencyjnych warunków opłacania składek również zauważą podwyżki, ponieważ wysokość ich wpłat zmieni się dwukrotnie – zarówno w styczniu, jak i lipcu 2024 roku.
W obliczu tej sytuacji przedsiębiorcy staną przed znaczącym wzrostem składek na ubezpieczenie społeczne. Wartości wpłat, zarówno według standardowych, jak i preferencyjnych zasad, wzrosną o kilkanaście procent. Wzrost składek jest rezultatem obecnej sytuacji gospodarczej, charakteryzującej się nadal wysoką inflacją, która generuje presję płacową i skutkuje wzrostem wynagrodzeń.
Mimo to istnieją pozytywne informacje dla właścicieli firm. Rząd potwierdza plan wprowadzenia tzw. „wakacji składkowych” na jeden miesiąc w roku. Aktualna sytuacja gospodarcza, ze szczególnym uwzględnieniem wysokiej inflacji i szybkiego wzrostu wynagrodzeń, wpływa na obciążenia przedsiębiorców, których składki są uzależnione od prognozowanej średniej płacy i minimalnego wynagrodzenia. Przewiduje się wzrost pierwszej z tych wartości z 6 935 złotych w 2023 roku do 7 824 złotych w przyszłym roku. Minimalne wynagrodzenie, z kolei, podwoi się, osiągając 4 242 złote od 1 stycznia i 4 300 złotych od 1 lipca 2024 roku.
Chociaż wyższe składki z pewnością odczują przedsiębiorcy, istnieje możliwość rekompensaty. Ekspert rynku pracy, Oskar Sobolewski, zauważa, że wzrost składek zdrowotnych może wpłynąć na koszty prowadzenia działalności, zwłaszcza dla drobnych przedsiębiorstw. Jednakże, spadek inflacji przynosi pewną ulgę, zmniejszając presję na podwyżki płac. Dodatkowo, planowane „wakacje składkowe” stanowią korzyść dla przedsiębiorców, rekompensując wzrost podstawy wymiaru składek do ZUS-u. Premier potwierdził tę inicjatywę w swoim exposé.